Pod koniec ostatnich wakacji mieliśmy okazję uczestniczyć w XIII Międzynarodowym Motocyklowym Rajdzie Katyńskim. Wprawdzie tylko okazyjnie podróżowaliśmy motocyklami ale i tak wyjazd był niezwykle interesujący. Nasza grupa licząca 13 osób, składająca się z uczniów i nauczycieli wołomińskich liceów oraz miejscowych władz samorządowych (z naszego liceum Jakub Biernat z kl.III h oraz p. Magdalena Janik) jechała busem najpierw z Rajdem Ponary, a następnie towarzyszyła w część drogi Rajdowi Katyńskiemu.
Pierwszego dnia przejechaliśmy z Warszawy przez Ossów, Ostrów Mazowiecką do Wędziagoły na Litwie, gdzie zostaliśmy bardzo miło przyjęci przez miejscową Polonię. Sama Wędziagoła związana jest z Czesławem Miłoszem, którego rodzina wywodziła się z tej miejscowości. Drugiego zwiedziliśmy Wilno. Pojechaliśmy również do podwileńskich Ponar, gdzie w latach 40-tych XX wieku Niemcy bestialsko zamordowali prawie 100 tys. osób (zarówno Polaków narodowości żydowskiej jak i zwykłych Polaków). W kolejnym dniu (część z nas na motocyklach) objechaliśmy Wileńszczyznę. Byliśmy w Mejszagole, Pikieliszkach, Podbrzeziu, Glinciszkach, Zułowie (gdzie urodził się Józef Piłsudski) oraz Powiewiórce (w kościele, w którym ochrzczono późniejszego Marszałka). Następnie razem z ponad setką motocykli przejechaliśmy ulicami Wilna na Cmentarz na Rosie.
Czwartego dnia przekroczyliśmy granicę litewsko – białoruską. Odwiedziliśmy Oszmianę, Lidę i dom dziecka w Krupie oraz dotarliśmy na nocleg do małej białoruskiej wioski – Bogdanowo, gdzie pani Helena (Polka z pochodzenia) prowadzi z własnej inicjatywy prywatny sierociniec. W domu dziecka i sierocińcu zostawiliśmy dużą część wiezionych z Polski darów.
Następnego dnia w asyście milicji białoruskiej udaliśmy się do Kuropat pod Mińskiem, miejsca martyrologii Polaków i Białorusinów zamordowanych przez NKWD. Kolejnym odwiedzonym przez nas miejscem był Chatyń – miejsce upamiętniające śmierć ¼ ludności Białoruskiej podczas II wojny światowej. Wieczorem dotarliśmy do Mauzoleum pod Lenino, gdzie na marmurowej podłodze, pomiędzy muzealnymi karabinami udaliśmy się na nocleg.
W czwartek 29 sierpnia przekroczyliśmy kolejną granicę i dotarliśmy do Rosji. Odwiedziliśmy miejsce katastrofy smoleńskiej, gdzie odbyła się specjalna Msza Święta, a następnie udaliśmy się do Domu Polskiego w Smoleńsku. Kolejnym ważnym punktem tego dnia był główny cel naszego wyjazdu – Katyń. W lesie katyńskim również uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy Świętej. Wieczorem rozdzieliliśmy się z motocyklistami, którzy pojechali w kierunku Moskwy oraz dalej pod Wiedeń, i udaliśmy się w drogę powrotną przez Łotwę.
Na Łotwie mieliśmy okazję zwiedzić miasto Daugavpils (w czasach Rzeczypospolitej Dyneburg). Kolejnego dnia dotarliśmy na Litwę do Trok, skąd 1 września udaliśmy się z powrotem do Wołomina.
Wyjazd z Rajdem Katyńskim był niesamowitym przeżyciem z kilku powodów: odwiedziliśmy 4 kraje Europy Wschodniej oglądając nie tylko zabytki ale również poznając wielu ciekawych ludzi – Polaków, których zmiany granic pozostawiły na terenach nie należących już do Polski, a niegdyś będących obszarami Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Wyjazd był więc nie tylko wyjazdem turystycznym ale również żywą lekcją historii.
Magdalena Janik